Komorowski powiedział, że taka debata gwarantowałaby spokojniejszy przebieg i większą neutralność niż debata telewizyjna. Zaznaczył przy tym, że prawybory to jeszcze nie kampania wyborcza. Odrzucił tym samym zarzut posłanki PiS Grażyny Gęsickiej, że rozpoczął już swoją kampanię.
Bronisław Komorowski później na spotkaniu z przyjaciółmi i zwolennikami zaproponował tez Sikorskiemu, aby w prawyborach zagłosowali na siebie nawzajem. Dodał, że niedobrze jest wstrzymywać się od głosu, a nie wypada głosować na siebie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.