Bronisław Komorowski twierdzi, że Platforma Obywatelska ma odwagę i determinację aby zmieniać Polskę. Kandydat PO na prezydenta podkreślił, że kto nie chce zmieniać świata, nie powinien działać w polityce. Komorowski, który wystąpił na Konwencji Krajowej Platformy, zaznaczył, że PO ma pomysł na Polskę bardziej nowoczesną i bardziej zintegrowaną z Europą.
Marszałek Sejmu apelował do przeciwników politycznych, aby nie straszyli, że "zgoda między prezydentem, a premierem i parlamentem może komukolwiek przeszkodzić". "W sposób szczególny apelujemy, żeby taką zgodą nie straszyli ci, którzy jeszcze niedawno tę władzę skupiali w jednej rodzinie" - mówił Bronisław Komorowski.
Kandydat PO na prezydenta podkreślił, że zgoda jest potrzebna Polsce. Po raz kolejny zaapelował o 500 dni pokoju - "pojednania polsko - polskiego". Podkreślał, że taki czas jest potrzebny, aby w spokoju dokończyć między innymi budowę dróg czy naprawić straty wyrządzone przez powódź.
Bronisław Komorowski mówił też, że jego wygrana w wyborach prezydenckich będzie oznaczała "konieczność zaznaczenia woli bycia prezydentem wszystkich Polaków, od lewicy po prawicę". Dlatego, w niektórych kwestiach Platforma Obywatelska będzie musiała powściągnąć partyjne ambicje.
Komorowski powtórzył, że Platforma Obywatelska będzie dążyć do wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych. Odniósł się także do mediów publicznych, podkreślając, że nie mogą być one traktowane jako łup partyjny, ale "wartość tworząca ład demokracji".
Kandydat na prezydenta dodał, że w klubie parlamentarnym PO powinien powstać projekt ustawy ustanawiającej minimum 35-procentowy parytet dla kobiet.
