W ceremonii uczestniczyli matka i syn inżyniera, przedstawiciele Geofizyki Kraków oraz delegacja z Pakistanu - sekretarz stanu tamtejszego MSZ.
Rehman Malik wyraził głęboki żal z powodu tragicznej śmierci Polaka, zamordowanego w lutym przez talibów. Przekazał kondolencje rodzinie Piotra Stańczaka. Zapewnił, że władze Pakistanu zrobią wszystko, by ukarać terrorystów winnych tej zbrodni.
Trumna z ciałem inżyniera, owinięta w polską i pakistańską flagę, przyleciała około godziny 6 rano z Pakistanu. Transport zorganizowały władze w Islamabadzie. Samolot miał przybyć wczoraj wieczorem, jednak z powodów administracyjnych, jego lot został opóźniony. Na lotnisku w Islamabadzie odbyła się wojskowa ceremonia pożegnania z udziałem kompanii honorowej.
Po ceremonii powitania i krótkiej modlitwie na warszawskim lotnisku trumnę przewieziono do zakładu, gdzie szczątki Piotra Stańczaka zostaną poddane badaniom.
Pracownik Geofizyki Kraków został porwany przez talibów we wrześniu ubiegłego roku. Za jego uwolnienie terroryści żądali zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Pakistańskie władze nie spełniły tych oczekiwań. Terroryści zabili Polaka 7 lutego.