Koniec rozprawy dwóch kandydatów

      Przed Sądem Okręgowym w Warszawie zakończyła się ponowna rozprawa wyborcza pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Bronisławem Komorowskim. Sprawa jest rozpatrywana jeszcze raz, bo taką decyzję w piątek podjął Sąd Apelacyjny. Zdaniem sędziów podczas poprzedniego procesu popełnio błędy formalne.
      Podczas rozprawy sąd przesłuchał Jarosława Kaczyńskiego. Sąd chciał wiedzieć, na jakiej podstawie prezes PiS mówił, że Bronisław Komorowski popiera prywatyzację służby zdrowia. Jarosław Kaczyński przekonywał, że w swojej wypowiedzi kierował się programem politycznym PO z 2005 roku oraz działaniami Komorowskiego, który współtworzył ustawę o służbie zdrowia z 2008 roku i głosował za odrzuceniem prezydenckiego weta w tej sprawie. Jarosław Kaczyński stwierdził, że jeśli Bronisław Komorowski zmienił zdanie dotyczące prywatyzacji służby zdrowia, to powinien wydać jasny komunikat w tej sprawie.
      Prezes PiS dodał trównież, że ostatnie wypowiedzi Komorowskiego o tym, że nie popiera on prywatyzacji szpitali, są "socjotechniką i grą słów", która ma na celu odwrócenie uwagi od istoty sprawy.
      Jutro ciąg dalszy procesu - zaplawano przesłuchanie Bronisława Komorowskiego.