Tymczasem już w kwietniu tego roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dostała zgłoszenie, że jeden z górników kopalni odnotował zwiększone stężenie metanu i poinformował o tym swoim przełożonych. Ci mieli nie zareagować. Informacje te potwierdziła Radiu Katowice rzeczniczka ABW, Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska. I jak podkreśliła sprawa została natychmiast przekazana do Wyższego Urzędu Górniczego oraz Komendy Głównej Policji.