Lekarze, którzy rzetelnie i uczciwie wypisują recepty nie mają się czego bać. W przypadku kiedy lekarz zostanie wprowadzony w błąd przez osoby trzecie lub pacjenta, nie będzie dopowiadać swoim majątkiem za wypisaną receptę - podkreśliła minister Kopacz. Dodała, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma obowiązek kontrolowania, jak są wydawane pieniądze na refundację leków i wyłapywania przypadków łamania prawa.
"Chodzi o sytuacje, kiedy na przykład wypisywane są na kilkaset tysięcy złotych leki dla kobiety-inwalidki wojennej na raka gruczołu krokowego" - wyjaśniła Kopacz.
NFZ przeznacza co roku na refundację leków ponad 8 miliardów złotych.
Lekarze grożą, że od nowego roku przestaną wypisywać recepty na leki refundowane, bo obawiają się zaostrzenia kar za błędnie wypisane recepty.
IAR
