Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

kóre urodziły za wcześnie

0
Podziel się:

Rodzice pociech, które urodziły się przed 17 marca nie mają szans na wydłużenie do 12 miesięcy urlopu macierzyńskiego. Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzi, że przy zmianie tych przepisów zawsze ktoś będzie niezadowolony. Gdyby przesunięto termin, zdaniem polityka, pojawiłyby się kolejne głosy z żądaniem kolejnego przesunięcia terminu.
Minister Kosiniak Kamysz ma nadzieję, że ustawa wejdzie w życie 1 września. Parlament zajmie się tą ustawą w kwietniu. W tym tygodniu polityk chciałby przesłać projekt dokumentu do Komitetu Stałego Rady Ministrów, potem będzie on musiał zarekomendować ustawę Radzie Ministrów. Następnie ustawa trafi na posiedzenie rządu i, jak zakłada minister pracy, w trybie szybkim do parlamentu. Polityk podsumowuje, że ustawa może wejść w życie 1 września i jest to termin "niezagrożony".
Według założeń przedstawionych przez resort pracy, prawo do przedłużenia urlopu macierzyńskiego na nowych zasadach będą mieli wszyscy, którzy w dniu wejścia w życie ustawy, będą na takim urlopie już przebywać. Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że objęcie całego rocznika 2012 nowymi regulacjami, oznaczałoby wydatki dla budżetu w wysokości 2,5 mld złotych.
Nie przekonuje to "matek pierwszego kwartału", które czują się dyskryminowane. Chcą, by roczny urlop przysługiwał również rodzicom dzieci urodzonych do 17 marca. Z takim postulatem przyszli dziś do Sejmu. "Chcemy by ustawa weszła w życie 10 czerwca, a nie 1 września jak proponuje rząd" - powiedziała Anna Majzner. Wtedy z dłuższego urlopu mogliby skorzystać rodzice wszystkich dzieci urodzonych w 2013 roku.
"Matki pierwszego kwartału" wsparła Wanda Nowicka. Wicemarszałek Sejmu jest zdania, że rząd powinien uprzedzić wcześniej o planowanych zmianach, by rodzice mogli świadomie się do nich przystosować. Argumentuje, że jeżeli z wyprzedzeniem taka zmiana by nastąpiła to przyszli rodzice swoje decyzje prokreacyjne podjęliby w odniesieniu do prawa, które było zapowiedziane. Tutaj jednak zmiana była szybka lecz ma ona wpływ na ludzi, którzy swoje decyzje już podjęli. Dlatego, zdaniem Wandy Nowickiej, trudno się im dziwić, że czują się dyskryminowani.
Dyrektor Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie twierdzi, że zawsze będą kobiety, które nie zdążyły i którym się udało. Jak ocenia profesor Bogdan Chazan dobrze, że Polki mają szansę na dłuższy urlop macierzyński. Podkreśla, że wprowadzenie zmian budziło u pacjentek ogromne emocje. Gdyby przepisy weszły od początku roku, poczucie niesprawiedliwości i krzywdy wśród kobiet, które się nie załapały na dłuższy urlop, byłoby mniejsze - podkreśla Bogdan Chazan. Jednak dodaje, że zawsze będą tacy, którzy będą czuli się poszkodowani. Profesor przyznaje również, że niektóre pacjentki pytały, co zrobić, aby powstrzymać poród, ale nie jest to możliwe. Istnieją wprawdzie leki, które opóźniają czynność skurczową macicy, ale mają one różnego rodzaju objawy uboczne i mogą być niebezpieczne dla dziecka.
Małgorzata Kidawa-Błońska z PO twierdzi, że projekt wydłużający urlopy macierzyńskie skierowanych jest do kobiet, które jeszcze nie zdecydowały się na posiadanie dzieci. Posłanka mówi, że "matki pierwszego kwartału" nie powinny mieć pretensji o termin wejścia przepisów w życie. Argumentuje, że niezależnie od terminu rozpoczęcia obowiązywania nowych przepisów, rodzice dzieci urodzonych wcześniej miałyby pretensje. Małgorzata Kidawa-Błońska dodaje, że przepisy są skierowane głównie do tych kobiet, które decyzji o posiadaniu dziecka jeszcze nie podjęły. Jak podkreśla, proponowany mechanizm ma zachęcić rodziców do zdecydowania się na dziecko.
Pani Katarzyna wczoraj przed północą urodziła córeczkę i czuje się oszukana i rozżalona, że nie będzie mogła zostać dłużej z dzieckiem. Jak przyznaje, bardzo chciała urodzić po północy i próbowała opóźnić poród, ale bóle były zbyt silne. Urodziła 40 minut przed północą.
Pani Renata również próbowała opóźnić poród. Udało jej się urodzić po północy i będzie miała dłuższy urlop macierzyński. Przyznaje, że wspólnie z mężem bardzo się z tego cieszy.
Tymczasem wejście w życie wydłużonego, rocznego urlopu macierzyńskiego nie jest jeszcze wcale przesądzone. Rzeczniczka prasowa opolskiego oddziału ZUS-u Beata Świątek tłumaczy, że nic nie można powiedzieć o nowych zasadach, ponieważ Sejm nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji co do zmian w kodeksie pracy. Podkreśla, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma żadnych wytycznych dotyczących tej ustawy ponieważ ona jest jeszcze projektem. Jak dodaje, nie ma żadnych informacji czy ta ustawa będzie obowiązywała w omawianym wymiarze.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)