Rosja wezwała Koreę Północną do unikania działań zwiększających napięcie na Półwyspie Koreańskim. Także szef NATO i amerykański sekretarz stanu ostrzegają reżim w Pjongjangu, że z wojenną retoryką posunął się za daleko.
Korea Północna kilkakrotnie w ostatnim czasie straszyła sąsiadów z Południa atakiem nuklearnym bądź rakietowym. Według japońskiego wywiadu, Północ ustawiła już na swoim wybrzeżu dwie rakiety średniego zasięgu.
Analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Jacek Durkalec powiedział w radiowej Jedynce, że wystrzelenie jednej z tych rakiet jest możliwe. Jego zdaniem, byłby to jednak jedynie test, a nie atak na Koreę Południową. "Test pozwoliłby doskonalić potencjał rakietowy Korei Północnej. Jej lider, choć młody, jest chyba jednak na tyle racjonalny, że będzie unikał konfrontacji zbrojnej" - powiedział analityk PISM w radiowej Jedynce.
Jutro w Pekinie ma dojść do spotkania amerykańskiego sekretarza stanu z chińskim ministrem spraw zagranicznych. To właśnie Chiny uważane są za sąsiada o największym wpływie na Koreę Północną.
IAR
