Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korea Płn. - manewry amerykańskie

0
Podziel się:

OPINIA Korea Płn. - manewry amerykańskie

U wybrzeży Korei rozpoczęły się doroczne manewry wojskowe. Bierze w nich udział prawie 90 tysięcy żołnierzy południowowokoreańskich i amerykańskich. Korea Północna zagroziła "bezlitosną odpowiedzią". Twierdzi, że przeciwko niej jest przygotowywana wojna atomowa.
Zdaniem profesora Romana Kuźniara, po raz kolejny skończy się na pogróżkach z jednej strony i demonstracji siły - z drugiej. Znawca problematyki międzynarodowej przypomina, że w lipcu także odbyły się manewry sił morskich obu sojuszników. Przeprowadzono je po zatopieniu przez Koreę Północną południowokoreańskiego okrętu. Phenian zaprzecza, że ma z tym coś wspólnego.
W opinii koreanisty Waldemara Dziaka, Korea Północna nie rozpęta teraz wojny, bo przygotowuje się do sukcesji władzy. Profesor podkreśla równocześnie, że to kraj zmilitaryzowany i rządzony przez ludzi nieobliczalnych. Phenian - jego zdaniem - będzie więc szantażował świat, by wymusić pomoc w utrzymaniu reżimu.
Waldemar Dziak jest przekonany, że Korea Północna próbuje straszyć rozwinięciem ewentualnego lokalnego konfliktu w konflikt regionalny a potem globalny, bo czuje poparcie Chin, które przeciwstawiłyby się Amerykanom. W rozmowie z IAR powiedział, że społeczność międzynarodowa popełniła "wielki błąd" nie reagując na poczynania Phenianu 20 lat temu, gdy jej zbrojenia atomowe nie były tak zaawansowane.
"Z każdym rokiem będzie gorzej" - dodał koreanista.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)