W stolicy Korei Północnej pada dziś śnieg. Przez jedenaście dni, które minęły od śmierci Kim Dżong Ila, hołd nad szklaną trumną z jego ciałem złożoną w mauzoleum Kumsusam, oddało kilkaset tysięcy obywateli Korei Północnej.
Pogrzeb nie jest transmitowany na żywo przez północnokoreańską telewizję.
Mają w nim uczestniczyć także zagraniczni dyplomaci akredytowani w Pjongjanu. Polecono im stawienie się we środę rano na jednym ze stadionów sportowych, skąd mieli być przewiezieni do mauzoleum Kumsusam. Ceremonia pogrzebowa w Korei Północnej to nie tylko oddanie czci zmarłemu przywódcy. Zakładając, że powtórzy się scenariusz sukcesji władzy po śmierci Kim Ir Sena, pogrzeb Kim Dżong Ila będzie też pokazem lojalności dla jego następcy - najmłodszego syna Kim Dżong Una. Na czwartek w Korei Północnej zaplanowano także specjalne uroczystości upamiętniające Kim Dżong Ila. Jutro zakończyć się ma również żałoba narodowa.
IAR