Pod koniec czerwca minister zdrowia przedstawi koszyk gwarantownych świadczeń zdrowotnych. Dzięki temu spisowi pacjenci będą wiedzieli, jakie usługi i na jakich zasadach mają "zagwarantowane" w ramach ubezpieczenia zdrowotnego.
Dziś o propozycjach, jak ma być tworzony koszyk i jakie świadczenia powinny być finansowane z pieniędzy publicznych dyskutowali na konferencji w Warszawie lekarze i ekonomiści.
Dyrektor Agencji Oceny Technologii Medycznych Waldemar Wierzba powiedział, że prace nad koszykiem przebiegają zgodnie z planem. Do połowy kwietnia powstanie Centralna Baza Opieki Świadczeń Zdrowotnych, która będzie zawierała wszystkie usługi medyczne refundowane i nierefundowane. Dopiero sposród nich zostaną wybrane te, które trafią do koszyka.
Minister zdrowia Zbigniew Religa podkreślił, że w koszyku znajdą się świadczenia najważniejsze, które mają wpływ na zdrowie Polaków. Priorytetem będą choroby, które są głównym "zabójcą" w naszym kraju, czyli kardiolologiczne i onkologiczne, a także procedury ratujące życie.
Wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Włodarczyk podkreślił, że środowisko medyczne od lat czeka na "koszyk". Dodał, że trzeba wreszcie powiedzieć obywatelom, na jakie leczenie finansowane z 9-procentowej składki zdrowotnej nas stać.
Minister Religa chce, aby koszyk gwarantowanych świadczeń zdrowotnych zaczął obowiązywać od 1. stycznia przyszłego roku.
