Przeciwnicy szczytu wznosili okrzyki: "Stop wojnie", "Jesteśmy za pokojem". Uderzali w bębny, rozdawali ulotki. Rzucono też kilka petard, ale demonstracja przebiegła spokojnie. Jej uczestnicy podkreślali, że NATO zmieniło już charakter i zamiast być sojuszem obronnym prowadzi wojny daleko od granic swoich członków. Niektórzy protestujący zakryli twarze czarnymi chustami, ale tłumaczyli, że nie chcą konfrontacji z policją, a jedynie chcą występować incognito.
Wieczorem w Krakowie planowana jest manifestacja "Kontrbal", organizowana przez Federację Anarchistyczną. Jej uczestnicy chcą w ten sposób skrytykować wieczorne przyjęcie, które dla ministrów obrony wydaje premier Donald Tusk.