Poseł PO powiedział, że decyzja o zmianie spotu już zapadła. Dodał, że źle się stało, że Komisja Europejska wcześniej nie zasięgnęła opinii Polaków w tej sprawie. Zdaniem Krzysztofa Liska, powinniśmy lepiej pracować nad wizerunkiem naszego kraju: "Jak będziemy dalej się kłócić kto gdzie stanie 4 czerwca i będziemy kontynuować tego typu gorszące sceny i kłótnie to na pewno nie pomożemy w budowaniu takiego wizerunku Polski jako miejsca gdzie to wszystko się zaczęło" - powiedział.
Wcześniej polskie przedstawicielstwo przy Unii Europejskiej złożyło oficjalną prośbę do Komisji o zmianę filmu poświęconego 20. rocznicy upadku komunizmu. W spocie nie ma mowy o "Solidarności", ani o wyborach z 4 czerwca, które doprowadziły do upadku żelaznej kurtyny.