W madryckim Teatro Real odbędzie się dzisiaj wieczorem premierowe przedstawienie opery "Alceste" Christopha Willibalda Glucka w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. Orkiestrą pokieruje brytyjski dyrygent, Ivor Bolton, partię Alkestis zaśpiewają Angela Denoke i Sofia Soloviy a scenografię opracowała Małgorzata Szczęśniak. Zgodnie z zamysłem reżysera, współczesną Alkestis jest księżna Diana.
Zgodnie z przekazem Eurypidesa, Alkestis była żoną Admeta a kiedy ten śmiertelnie zachorował, by go uratować, oddała własne życie Hadesowi. Podobnie zachowa się Lady Di, kiedy jej mąż trafi do szpitala. W napisanej 5 wieków przed naszą erą sztuce, tak jak w libretto opery Glucka, Persefona przywróciła Alkestis do życia. Spektakl wyreżyserowany przez Warlikowskiego nie kończy się happy endem, bo - jak przyznał reżyser - jest tragedią kobiety, która poświęca się dla niekochanego przez nią mężczyzny.
Do wyreżyserowania "Alceste" zainspirował Polaka wywiad, w którym księżna Diana przyznała, że nie jest zakochana w mężu i zamierza się z nim rozwieść.
XVIII-wieczna opera jest czwartym spektaklem reżyserowanym przez Warlikowskiego w Teatro Real. Informacja o premierze obiegła już prasę, radio i telewizję a krytycy nazwali ją jednym z wydarzeń artystycznych sezonu.
Informacyjna Agencja Radiowa
