Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ks.Boniecki - zakaz wypowiedzi

0
Podziel się:

Ksiądz Adam Boniecki nie może wypowiadać się w żadnych mediach poza "Tygodnikiem Powszechnym". Taką decyzję podjęli zakonni zwierzchnicy byłego redaktora naczelnego tygodnika po wypowiedziach księdza na temat obecności krzyża w Sejmie i udziału Nergala w programie TVP.

Zwierzchnicy księdza Adama Bonieckiego ze Zgromadzenia Księży Marianów nie komentują szerzej sprawy, a próbując uzyskać informację w tej sprawie można usłyszeć tylko treść oficjalnego komunikatu: "Decyzją przełożonego prowincji ksiądz Boniecki ma na razie ograniczyć swoje wystąpienia medialne do Tygodnika Powszechnego. Żadne inne ograniczenia w stosunku do dotychczasowej działalności księdza Bonieckiego nie zostały na niego nałożone".
Zdaniem redaktora naczelnego portalu Fronda.pl Tomasza Terlikowskiego, przełożeni księdza mają prawo do takich decyzji. Terlikowski uważa, że swoimi wypowiedziami medialnymi były szef "Tygodnika Powszechnego" "siał zdezorientowanie wśród katolików". Tomasz Terlikowski tłumaczy, że duchowny chętnie wypowiadał się w mediach w duchu, który mógł być interpretowany jako polemiczny wobec stanowiska polskich biskupów czy nawet Konferencji Episkopatu Polski. "Ksiądz Adam Boniecki od wielu miesięcy był takim jednoosobowym frontem sprzeciwu wobec stanowiska Kościoła" - dodał Tomasz Terlikowski.
Dziennikarka "Rzeczpospolitej" Ewa Czaczkowska podkreśla, że w wielu sprawach nie zgadza się z księdzem Bonieckim. Publicystka pyta jednak, czy taka decyzja zakonu księży marianów jest właściwa. Czaczkowska wskazuje na fakt, że we współczesnych mediach można wielokrotnie przywoływać wcześniejsze wypowiedzi księdza Bonieckiego. "Nie da się zamknąć ust ludziom, że nie będą o tym mówić lub tak myśleć. Trzeba po prostu przedstawiać argumenty, rozmawiać, mówić i przekonywać. To jest najlepsza metoda" - uważa Ewa Czaczkowska.
Hierarchowie Kościoła katolickiego krytycznie wypowiadali się na temat komentarzy księdza Bonieckiego o obecności krzyża w Sejmie i udziału Adama "Nergala" Darskiego w programie Telewizji Polskiej. Pod koniec września biskup włocławski Wiesław Mering w liście otwartym napisał, że ksiądz Boniecki powinien "zafundować sobie badania okulistyczne i nie szerzyć zamętu w umysłach wiernych opowiadając schizofreniczne tezy".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)