Od tego czasu sytuacja matrymonialna brytyjskiego następcy tronu uległa takim komplikacjom, że trudno orzec, czy papież podejmie dziś zatwardziałego grzesznika, czy "przyszłego obrońcę wiary", bo taki tytuł przysługuje brytyjskim monarchom. Najpierw - w 1996 roku - doszło do rozwodu księcia Karola z księżną Dianą. Rok później Diana zginęła w Paryżu w wypadku samochodowym. W 2005 roku książę Walii ożenił się powtórnie, z Camillą - którą Diana miała na myśli, mówiąc: "w tym małżeństwie było nas troje".
Z punktu widzenia Watykanu książę Karol, jako rozwodnik, jest grzesznikiem, natomiast jako powtórnie żonaty wdowiec - nie. Jego sytuację komplikuje fakt, że zawarł z Camillą ślub cywilny, uzyskując tylko błogosławieństwo Kościoła Anglikańskiego - aczkolwiek nawet pełny anglikański ślub kościelny i tak nie byłby dla Kościoła Katolickiego ważnym sakramentem.
Przed dzisiejszą audiencją krążyły - zdementowane przez Watykan - pogłoski, że Benedykt XVI podaruje księciu Karolowi kopię odwołania angielskiej Izby Lordów z 1530 roku od werdyktu sądu papieskiego, który odmówił królowi Henrykowi VIII rozwodu z Katarzyną Aragońską i tym samym spowodował schizmę Kościoła Anglii.