TOPR w Tatrach ogłosił czwarty w pięciostopniowej skali - stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że lawiny mogą schodzić samoistnie nawet w miejscach powszechnie uważanych za bezpieczne. Problematyczne jest już nawet dojście do niektórych tatrzańskich schronisk. TPN nie sprzedaje dzisiaj biletów wstępu do parku, bo uważa, że jakiekolwiek piesze wyprawy wiążą się z ogromnym ryzykiem. W ciągu ostatnich godzin w Tatrach spadło blisko pół metra śniegu.
Jan Gąsienica Roj, ratownik TOPR mówi, że poruszanie sie powyżej schronisk jest bardzo niebezpieczne. Szlaki w górnych partiach gór będą w ten weekend zamknięte. Bezpieczne są tylko dojścia do schronisk, ale i to nie wszystkie. W Dolinie Pięciu Stawów czy w Dolinie Morskiego Oka można zostać porwanym przez lawinę, ostrzega Gąsienica.
TOPR podkreśla, że tak naprawdę lawinowa czwórka w Tatrach oznacza najwyższe z możliwych zagrożeń lawinowych. Piątka to sytuacja gdy masy śniegu zagrażają osiedlom ludzkim i w polskich górach, ze względu na ukształtowanie terenu, raczej takiej sytuacji nigdy nie będzie. Opady śniegu spowodowały również, że dzisiaj nieczynne są trasy narciarskie i koleje krzesełkowe w rejonie Kasprowego Wierchu.
IAR
