Madryt-Rosja-Ukrana-Krym-Ławrow-wojsko
Moskwa nie może wydawać rozkazów oddziałom samoobrony na Krymie. Tak minister spraw zagranicznych Rosji odpowiedział na pytanie dziennikarza, czy Kreml wycofa prorosyjskie siły z ukraińskich baz na Półwyspie Krymskim. Siergiej Ławrow wziął udział w konferencji prasowej w Madrycie po spotkaniu z szefem hiszpańskiej dyplomacji.
"Jeśli chodzi o siły samoobrony, składające się z mieszkańców Krymu, to my nie wydajemy im rozkazów. A jeśli chodzi o żołnierzy Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej, to przebywają oni w miejscach swojej dyslokacji" - zapewnił minister Ławrow.
Tymczasem jak donosi Ukraińska Prawda, siły rosyjskie zajęły kolejną bazę rakietową ukraińskiej armii na Krymie. Według portalu, powołującego się na informacje z ukraińskiego MON, najpierw na teren bazy w Sewastopolu wtargnęły rosyjskie siły specjalne. Następnie napastnicy zajęli bazę w Eupatorii, choć nie udało im się przejąć stanowiska dowodzenia.
Podczas konferencji prasowej w Madrycie Siergiej Ławrow powtórzył, że wszelkie negocjacje na temat stabilizacji sytuacji na Ukrainie powinny mieć za podstawę porozumienie z 21 lutego. Porozumienie, podpisane w Kijowie przez ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza i opozycję, w obecności między innymi trzech unijnych ministrów spraw zagranicznych, zakładało ogłoszenie na Ukrainie przedterminowych wyborów oraz wprowadzenie zmian w konstytucji.
Szef rosyjskiej dyplomacji powtórzył też, że obecny rząd Ukrainy przejął władzę w Kijowie w sposób zbrojny, niegodnie z obowiązującym prawem. Zachód, popierając obecne ukraińskiej władze, popiera tym samym łamanie prawa.
Po południu Siergiej Ławrow ma się spotkać w Paryżu z amerykańskim sekreatrzem stanu Johnem Kerrym.
IAR
