Piotr Kownacki uznał, że w nowych zapisach nie ma instrumentów oddziaływania na dyrektorów i nauczycieli. Mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której nauczyciele i dyrektorzy nie chcieliby się stosować do wytycznych MEN-u w sprawie programu nauczania. Przez to uczniowie mogliby nie być przygotowani do przyszłych egzaminów. Kownacki przypomniał, że projekt ustawy ograniczał możliwość wpływania kuratorów na wybór dyrektorów szkół. Zdaniem szefa Kancelarii Prezydenta mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której przedstawiciele samorządów mogliby wybierać na kierowników szkół osoby nieprzygotowane - bez wykształcenia pedagogicznego.
Dodatkowo, zdaniem Kownackiego, w noweli ustawy oświatowej pojawiły się zapisy, na mocy których kuratorzy nie będą mieć wpływu na decyzje o zamknięciu szkół w regionach. Ich dotychczasowe kompetencje przeniesione zostały również na szczebel samorządowy.
Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego zanim wyśle się 6-latków do szkoły, wpierw trzeba przygotować do tego system oświaty. Dodatkowo prezydent uważa, że wprowadzenie tak istotnej reformy w momencie, kiedy w budżecie nie ma na to środków jest niebezpieczne - powiedział Kownacki. Szef Kancelarii Prezydenta dodał jednak, że Lech Kaczyński nie jest przeciwnikiem wysłania 6-latków do szkoły.
