Lech Kaczyński spotkał się w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami instytucji finansowych oraz środowisk akademickich, by rozmawiać o kryzysie gospodarczym.
Prezydent zaznaczył, iż od dawna alarmował, że mamy w Polsce trudną sytuację, podczas, gdy rząd mówił o niewielkim spowolnieniu.
Według Lecha Kaczyńskiego, źle się dzieje, iż w Unii Europejskiej, w reakcji na kryzys, dochodzi do "renacjonalizacji". Jak wyjaśnił, sytuacja ta dotyczy przede wszystkim państw, które są silniejsze i większe od Polski. Dlatego, jak dodał, musimy mieć własny narodowy plan ograniczania skutków kryzysu.
Prezydent podkreślił, że poważnym problemem jest zwiększające się bezrobocie.
Od października bezrobocie wzrosło od poziomu 8,7 do 10,1 procent, czyli o prawie ćwierć miliona ludzi.
Lech Kaczyński dodał, że za kilka dni odbędzie się kolejne, oficjalne spotkanie w sprawie programu walki z kryzysem gospodarczym.