Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lech Kaczyński o procesie Wojciecha Jaruzelskiego

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński byłby usatysfakcjonowany, gdyby w procesie Wojciecha Jaruzelskiego zapadl wyrok skazujący. Przyznał jednak, że wyrok taki byłby spóźniony o kilkanaście lat z powodu zaawansowanego dzisiaj wieku generała i dlatego, że "sprawiedliwość powinno się wymierzać szybko".

Prokuratura IPN postawiła zarzuty 9 osobom, członkom utworzonej w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz Rady Państwa PRL, która formalnie wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety. Zarzuty dotyczą działania i kierowania "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, którego celem było popełnianie przestępstw", jakim - w ocenie prokuratury IPN - był WRON. Oskarżonym grozi nawet do 10 lat więzienia.

Podczas dzisiejszych wyjaśnień przed Sądem Okręgowym w Warszawie Wojciech Jaruzelski mówił, że akt oskarżenia, postawiony przez prokuraturę jest stronniczy i nie bierze pod uwagę realiów tamtych czasów. Uważa on, że stan wojenny był wynikiem potrzeby zapobieżenia chaosowi i przelewowi krwi. Wojciech Jaruzelski podczas rozprawy powiedział, że ówczesna władza działała w trosce o ład społeczny. Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była koniecznością i obowiązkiem rządzących - dodał generał.

Rozprawa została przerwana do poniedziałku (06.10.) do godziny10.30.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)