Leszek Miller powiedział również, że prosił Wojciecha Olejniczaka, aby dał mu na piśmie decyzję odnośnie tego, czy ma kandydować do Sejmu czy nie. Jednak szef SLD tego nie zrobił. "Irytowało mnie to, że o wielu sprawach mówiono za moimi plecami, a nie wprost" - mówił w Trójce były premier.
Pytany o to, dlaczego łodzianie powinni na niego głosować, odpowiedział, że może dostarczyć wielu dowodów na swoją skuteczność. Miller wymienił inwestycje wielkich koncernów czy Festiwal Dialogu Czterech Kultur, które są jego zasługą.
Leszek Miller będzie startował w Łodzi jako numer jeden na liście Samoobrony.