Carl Levin stoi na czele senackiej komisji obrony i jest jednym z najbardziej wpływowych polityków Partii Demokratycznej w sprawach wojskowych. Po powrocie z Afganistanu oświadczył, że Stany nie powinny wysyłać tam więcej żołnierzy. Jego zdaniem, najpierw trzeba podwoić liczebność afgańskiej armii i policji oraz zapewnić im odpowiedni sprzęt.
Eksperci są zgodni, że wojska koalicyjne nie wygrywają wojny w Afganistanie. Dlatego prezydent Barack Obama zdecydował o wysłaniu tam dodatkowo 25 tysięcy żołnierzy. Amerykańscy dowódcy sugerują jednak, że zaplanowany na koniec roku poziom 68 tysięcy to wciąż za mało. Dalsze zwiększanie liczebności sił amerykańskich w Afganistanie jest jednak dla Baracka Obamy ryzykowne politycznie, bowiem sprzeciwia się temu większość Demokratów.