Posłowie Lewicy popierają protestujących taksówkarzy. Stołeczni taksówkarze domagają się likwidacji nieuczciwej konkurencji - tak zwanego "przewozu osób".
Wiceprzewodniczący klubu lewicy Marek Wikiński mówi, że choć często "przewóz osób" jest bardziej korzystny cenowo dla klientów niż taksówka, to wynika to głównie z tego, że taksówkarze ponoszą zdecydowanie większe koszty pracy niż nielicencjonowani przewoźnicy. Dodatkowo zdarzają się sytuacje, w których przewoźnicy zawyżają stawki za swoje usługi, a nie ma mechanizmów eliminacji takich osób z rynku.
Wiceprzewodniczący komisji infrastruktury z SLD Wiesław Szczepański dodaje, że poruszanie się nielicencjonowanymi pojazdami może mieć także wpływ na bezpieczeństwo klientów. Nie ma na przykład kontroli, dotyczącej karalności kierowcy czy też egzaminów z topografii miasta.
W Warszawie jest 8 tysięcy taksówkarzy. Nikt nie policzył ilu jest nielegalnych przewoźników, ale według samych taksówkarzy może być ich około 3 tysięcy.
