Szef libańskiego wywiadu ma być pochowany po południu w Beirucie obok swojego mentora- byłego premiera Rafika Haririego zamordowanego w 2005 roku. Jego syn Saad Hariri, lider antysyryjskiej opozycji w Libanie wezwał do udziału w pogrzebie Hassana, który oskarżał Syrię o zabójstwo jego ojca, a potem o dokonywanie morderstw politycznych w Libanie. Jako szef wywiadu, walczył z muzułmańskimi fundamentalistami i ścigał agentów Izraela. 9 sierpnia aresztował byłego ministra informacji Michela Samahę, podejrzanego o planowanie na zlecenie Syrii ataków terrorystycznych w Libanie.
Premier Libanu Nażib Mikati poinformował wczoraj po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, że zgłosił prezydentowi gotowość rezygnacji. Jednak Michel Suleiman poprosił go o chwilowe pozostanie na czele gabinetu, by nie dopuszczać do "politycznej próźni" w niespokojnym obecnie Libanie.
IAR
