Kobiety na pokładzie prywatnego samolotu miały opuścić lotnisko na tunezyjskiej wyspie Djerba i udać się do naszego kraju. Gazeta powołuje się też na nieoficjalne źródła w polskim rządzie. Informację tę, bez dodatkowej weryfikacji, a z powołaniem się na al-Jazeerę, podał też BBC World Service.
Z kolei al-Arabija, inna panarabska stacja telewizyjna, poinformowała, że obie kobiety wylądowały już w Polsce
Tymczasem libijski MSZ oficjalnie zaprzeczył dziś - podały agencje - doniesieniom o opuszczeniu kraju przez żonę i córkę Kadafiego. Wiceminister spraw zagranicznych Khaled Kaim zdementował też informację, że przedstawiciel kierownictwa przemysłu naftowego Shokri Ghanem uciekł z Libii. MSZ podał, że Ghanem jest w kraju i pełni swój urząd.
Media na całym świecie informowały wczoraj, że Aisza i jej mama Safia uciekły do Tunezji, ale ministerstwo Spraw Wewnętrznych Tunezji oświadczyło, że nikt z rodziny Muammara Kadafiego nie przebywa w tym kraju.
Aisza Kadafi jest jedyną córką libijskiego dyktatora. Muammar Kadafi ma też pięciu synów. Jego szósty syn - Seif al-Arab - zginął w czasie nalotów NATO na Trypolis.