Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Libia - sytuacja

0
Podziel się:

W nocy i rano lotnictwo koalicji kontynuowało ataki na cele wojskowe w Libii. Według dowództwa sprzymierzonych celem były bazy wojskowe Kadafiego na wwschodnich przedmieściach Trypolisu. Świadkowie donosili o silnychwybuchach w tym regionie. Agencje donoszą też o o atakach na oddziały dyktatora w okolicy Adżdabiji na wschodzie kraju. Przeciwnicy Kadafiego poinformowali rano o zajęciu miasta i wyparciu z niego sił prorządowych.

Część alianckich maszyn startuje z pokładu francuskiego lotniskowca Charles de Gaulle na Morzu śródziwmnym. Samoloty sprzymierzonych atakowały czołgi Kadafiego wokół miasta.
Tymczasem rzecznik libijskiego rządu Musa Ibrahim, oskarżył zachodnie lotnictwo o łamanie prawa międzynarodowego. Podkreślił, że
ataki z powietrza mają na celu stworzenie osłony dla sił rebeliantów w rejonie Aldżabiji. Określił takie działania jako nielegalne i niemoralne działania nie uzgodnione na forum Rady Bezpieczeństwa.
Siły Kadafiego przeprowadziły w nocy ciężki ostrzał Mizuraty, zajętej przez opozycję. Partyzanci mówią o sześciu ofiarach śmiertelnych. Wśród nich są dzieci. Rano organizacjom humanitarnym udało się dostarczyć żywność i leki mieszkańcom oblężonego miasta.
Dowództwo koalicji argumentuje, że ataki na siły Kadafiego mają przede wszystkim chronić ludność cywilną. Rzecznik brytyjskiego dowództwa sił strategicznych, John Lorimer, podkreślał na konferencji prasowej, że będą one kontynuowane. "Pułkownik Kadafi w dalszym ciągu ignoruje wezwania społeczności międzynarodowej. Kontynuuje nieludzkie ataki na obywateli własnego państwa. Jest dla nas oczywiste, że dotychczasowa operacja sił koalicji uratowała życie wielu niewinnym osobom w tym kraju".

Kanadyjski generał Charles Bouchard, pełniący obowiazki dowódcy operacji NATO w Libii przewiduje, że może ona potrwać nawet kilka miesięcy.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)