Ukraińskie ministerstwo zdrowia podało, że liczba chorych na grypę wynosi już 191 tysięcy ludzi. W skutek epidemii zmarło tam już 60 osób. Wojtyła powiedział, że na Białorusi i Ukrainie obserwowany jest wzrost zachorowań, ale w naszym kraju liczba chorych pozostaje na niezmienionym poziomie, w porównaniu z ostatnimi tygodniami. Inspektor dodał, że wzmożono kontrolę podróżnych na granicy z Ukrainą, ale nie zidentyfikowano żadnych chorych.
Do tej pory podejrzane o zarażanie wirusem A/H1N1 są jedynie cztery osoby w Przemyślu. W tej chwili badane są ich próbki na obecność tego wirusa. Tymczasem Przemysław Gula z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa powiedział, że Polska będzie starała się pomóc Ukrainie z epidemią grypy na różnych poziomach. Warszawa prześle naszym sąsiadom m.in. leki i maseczki ochronne. W Polsce badane na obecność nowej odmiany grypy będą też próbki wirusologiczne przysyłane z Ukrainy. Testy przeprowadzane będą w dwóch laboratoriach w Puławach. Dziennie będą one mogły zbadać do 300 takich próbek. Dopiero po jakimś czasie będzie jasne z jaką skalą zjawiska mamy do czynienia - wyjaśnił Gula.
Na Ukrainie przebywa teraz misja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Europejskiego Centrum Kontroli Chorób. Strona polska jest z nimi w stałym kontakcie.
