Od policyjnych kul zginęły wtedy dwie osoby a trzecia została ranna. Okazało się, że policjantom przywracającym porządek pomyłkowo wydano ostre naboje zamiast gumowych. Na ławie oska
r
żonych zasiada trójka
funkcjonariuszy
z komendy miejskiej
.Oskarżeni to 57-letni Roman I. pełniący wtedy obowiązki oficera dyżurnego sekcji ruchu drogowego, 36-letnia Małgorzata Z., pomocnik oficera dyżurnego i 42-letni Radosław S. koordynator sekcji dowodzenia komendy miejskiej. Wszystkim zarzuca się niedopełnienie obowiązków służbowych, oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób.
Śledztwo w tej sprawie trwało 4 lata. Kilka miesięcy po strzelaninie policja zawarła ugodę z rodzinami ofiar - wypłaciła im odszkodowania w wysokości 200 i 230 tysięcy złotych. 30 tysięcy sąd nakazał wypłacić 23-latkowi, który w wyniku postrzału miał bardzo poranioną twarz.