Przed wejściem do prokuratury Kornatowski powiedział, że nie obawia się spotkania z byłym premierem, ale nie umie ocenić wagi tej konfrontacji. Dziennikarze pytali go także o jego ocenę pracy sejmowej komisji śledczej wyjaśniającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. Były szef policji powiedział tylko, że widział fragment polemiki szefa komisji Ryszarda Kalisza z posłanką PiS, Beatą Kempą i był nią zażenowany.
Do łódzkiej prokuratury przyjechali także pełnomocnicy rodziny Blidów. Mecenas Leszek Piotrowski powiedział, że zarzuty w sprawie śmierci byłej minister budownictwa powinny usłyszeć jeszcze dwie osoby. Podał nazwiska Zbigniewa Ziobro oraz Bogdana Święczkowskiego.
Z kolei mecenas Stanisława Mizdra dodała, że w dzisiejszych przesłuchaniach jest bardzo wiele do wyjaśnienia. Adwokat w rozmowie z dziennikarzami odniosła się także do prac sejmowej komisji śledczej. Przyznała między innymi, że nie zgadza się ze stanowiskiem przesłuchiwanych przez komisję prokuratorów. Twierdzą oni, iż były wystarczające dowody na postawienie zarzutów byłej posłance SLD.