Zwalniane kobiety zarzucają dyrekcji placówki, że tylko one ponoszą koszty restrukturyzacji firmy. Według nich, takie ograniczanie zatrudnienia jest niebezpieczne dla pacjentów. Jak mówią, lekarze zarabiają podczas jednego dyżuru tyle, ile pielęgniarki w miesiąc. A dyrekcja oszczędza jedynie na pracownikach średniego szczebla.
Dyrektor szpitala Anna Idzikowska tłumaczy zwolnienia trudną sytuacją finansową. Jak mówiła, placówka jest zmuszona do takich kroków.
Zadłużenie rawskiego szpitala wynosi około 16 milionów złotych.
IAR