Policja otrzymała informację o przemycie dużej ilości narkotyków z jednego z krajów Unii Europejskiej. Dzięki temu w Puławach zatrzymano do kontroli samochód, którym jechało dwóch mężczyzn i 4-letnie dziecko jednego z nich. W bagażniku auta znajdowały się worki ze sprasowaną marihuaną.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Trafili do aresztu. Dzieckiem zajęła się matka.
27-latek był już notowany za przemyt narkotyków. Ustalono, że mężczyzna zlecił 22-latkowi, przewiezienie nielegalnego towaru z kraju Europy zachodniej do Polski. Spotkali się w Polsce i pojechali w dalszą drogę . Dziecko miało odwracać uwagę mundurowych od podejrzeń.
27-letni Robert B. oraz 22-letni Karol K. trafili przed oblicze prokuratora. Dziś z wnioskiem o tymczasowy areszt zostaną doprowadzeni do sądu, grozi im do 15 lat więzienia Sprawa ma charakter rozwojowy.