"Żegnamy dziś jednego z najdzielniejszych żołnierzy Rzeczypospolitej, który złożył życie za lepszy i spokojniejszy świat" - mówił w homilii biskup Tadeusz Płoski.
Tuż przed mszą odczytano rozkazy o awansowaniu plutonowego do stopnia sierżanta, a także o przyznaniu mu odznaczeń - Gwiazdy Iraku i Gwiazdy Afganistanu.
Przed mszą odbyła się jeszcze jedna uroczystość - przedstawiciele rządu i prezydenta złożyli kwiaty przed znajdującym się obok kościoła krzyżem upamiętniającym mieszkańców wsi, zabitych podczas pacyfikacji w czasie drugiej wojny światowej.
Po mszy trumna z ciałem okryta biało-czerwoną flagą została przeniesiona na miejscowy cmentarz. Tam minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział, że polscy żołnierze służący w misjach są najlepszymi ambasadorami Polski w świecie. Dodał, że żadna dyplomacja nie jest w stanie tak dobrze służyć naszemu krajowi.
Specjalny list od prezydenta Lecha Kaczyńskiego odczytał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Aleksander Szczygło. "Sierżant Poręba zginął wykonując misję wielkiej wagi" - mówił minister Szczygło.
Sierżant Poręba jest 11 polskim żołnierzem poległym w Afganistanie. Osierocił 7-letniego syna. Uroczytość w Szczecynie odbyła się zgodnie z ceremoniałem wojskowym.