Łukaszenka tryumfuje. Ma pretensje do obserwatorów

W ten sposób białoruski prezydent odniósł się do wniosków przedstawionych przez misję obserwacyjną OBWE, w których stwierdzono między innymi, że Białorusi jest bardzo daleko do wolnych wyborów.

Zdaniem Łukaszenki, zrobiono wszystko, aby spełnić _ każdą zachciankę OBWE i Unii Europejskiej . _ - W niektorych przypadkach _ nawet naruszaliśmy własną konstytucję - dodaje _. Białoruski prezydent podkreślił, że obserwatorzy nie przyjechali do jego kraju, aby wydawać polecenia, ale żeby obserwować.

_ - Postawili wszyscy kamery... A niech podglądają dniem i nocą. Otwartość i przejrzystość była taka, że ludzie się gubili: czy to wybory, czy reality show _ - drwił Aleksander Łukaszenka. Mówiąc o wpływie niedzielnej demonstracji na ocenę OBWE, białoruski prezydent stwierdził, że _ obserwatorom nic do tego, bo zajścia na Placu Niepodległości rozegrały się już po zakończeniu wyborów _. W wyniku rozpędzenia przez milicję opozycyjnej demonstracji rannych zostało kilkadziesiąt osób, a 639 trafiło do aresztów.

_ Brukseli o współpracę błagać nie będę _

Łukaszenka wyraził nadzieję na dalszy rozwój dobrosąsiedzkich stosunków z Polską. Zdaniem Łukaszenki, _ stosunki polsko-białoruskie czeka świetlana przyszłość _. W ten sposób Aleksander Łukaszenka odpowiedział na pytanie Polskiego Radia o współpracę z Polską, uwzględniające, że nasz kraj wkrótce obejmie przewodnictwo w Unii Europejskiej.

_ - To, co ostatnio Polska zrobiła dla Białorusi, warte jest każdych pieniędzy _ - stwierdził Łukaszenka. Jego zdaniem, _ jakkolwiek bądź opozycyjni kandydaci próbowaliby zderzyć nas głowami, to i tak im się to nie uda. - Polska zrozumiała, co to jest Białoruś i dlaczego Białoruś potrzebna jest Polsce. Jestem przekonany - powiedział Łukaszenka - że jeśli Polska będzie prowadziła taką politykę, jak przez ostatnie trzy miesiące, to czeka nas świetlana przyszłość i będą tylko pozytywne efekty tej współpracy _ - dodał białoruski prezydent.

Aleksander Łukaszenka w trakcie konferencji prasowej zwrócił uwagę na konieczność współpracy Mińska z Brukselą. Jednak dodał, że choć jemu na tym zależy, to nie będzie nikogo błagał o taką współpracę.