Pisze w nim, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa zarówno przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, która nie zweryfikowała - zdaniem Fundacji - kondycji finansowej koncesjonariuszy, jak i przez nich samych, bo ukrywali mizerię finansową swych spółek.
Dyrektor finansowa Lux Veritatis powiedziała IAR, że z dokumentów jasno wynika, iż katolicki nadawca był w nieporównywalnie lepszej sytuacji finansowej, niż konkurenci, a koncesji mu odmówiono. W przekonaniu Lidii Kochanowicz, Rada Radiofonii zaniechała rzetelnej oceny dokumentów i wiarygodności finansowej, nie ustaliła też jednakowych kryterów dla wszystkich wnioskodawców.
Ojciec Tadeusz Rydzyk jest przekonany, że proces koncesyjny, w wyniku którego Telewizja Trwam nie otrzymała koncesji na naziemne nadawanie cyfrowe, nie był uczciwy.
W rozmowie z IAR powiedział, że nie ma wątpliwości, iż chodziło o utrącenie katolickiego nadawcy. Zdaniem ojca Tadeusza Rydzyka, mamy do czynienia z dyskryminacją i niszczeniem demokracji. Jak dodał, jest to działania przeciwko Kościołowi.
Fundacja Lux Veritatis najprawdopodobniej złoży skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego po tym, jak Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił jej skargę na odmowną decyzję KRRiT. Już drugi miesiąc czeka na pisemne uzasadnienie wyroku.
IAR