Głosowanie zorganizował portal VisitLviv.net. Początkowo znalazły się tam 3 propozycje. Prawicowa partia Swoboda chciałaby, aby port lotniczy nazwano imieniem przywódcy nacjonalistów Stepana Bandery. Z kolei lwowscy intelektualiści proponują imię XVIII-wiecznego rzeźbiarza Jana Pinzla, a mer Lwowa - króla Daniela Halickiego. Na razie ta ostatnia propozycja zdobyła najwięcej głosów. Własne zgłaszają także internauci, na przykład, aby lotnisko nosiło imię Stanisława Lema, który urodził się we Lwowie. Ostateczną decyzję ma podjąć Rada Miejska Lwowa.
Nowy terminal lwowskiego lotniska ma być oddany do użytku najpóźniej wiosną. W czasie Euro 2012 będzie wykorzystywany tylko dla rejsów międzynarodowych, a poza Mistrzostwami także dla krajowych. Terminal będzie w stanie obsłużyć 20 tysięcy pasażerów na dobę. Lwowskie władze liczą, że będą go wykorzystywać turyści jadący do położonych w okolicach tego miasta kurortów Morszyna, Truskawca i Bukowela.
IAR
