Szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wyjaśnił na konferencji prasowej, że nie przesądził, iż komisarzem zostanie Janusz Lewandowski. Powiedział tylko, że Polska ma trzech kandydatów, a Lewandowski jest najpoważniejszym z nich. Zdaniem Dowgielewicza, pokazuje to jasno intencję rządu, iż Polska chce otrzymać w Komisji Europejskiej ważne stanowisko związane z gospodarką.
Szef UKIE powiedział, że strona polska koncentruje się teraz na sprawie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego i obsadzie innych stanowisk w Parlamencie. Dopiero na trzecim planie są decyzje dotyczące stanowisk w Komisji Europejskiej.
Mikołaj Dowgielewicz nie rozumie twierdzeń, że Polska starając się o stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego rezygnuje z ważnej funkcji w Komisji Europejskiej. Przypomniał, że kilka lat temu Hiszpania miała stanowisko i przewodniczącego Parlamentu, i komisarza do spraw zagranicznych.