W Madrycie trwają uroczystości poświęcone 10. rocznicy zamachów terrorystycznych dokonanych przez ekstremistów islamskich. Zginęło w nich 191 osób zginęło a prawie 2 tysiące zostało rannych. Wśród zabitych było też czworo Polaków. W madryckiej katedrze Almudena odprawiono mszę żałobną za dusze ofiar tragedii.
W liturgii uczestniczyły rodziny ofiar, poszkodowani w zamachu, rodzina królewska, premier Mariano Rajoy, ministrowie i reprezentanci wszystkich antyterrorstycznych organizacji. Do katedry Almudena przybyli też dyplomaci z 16 krajów, z których pochodziły śmiertelne ofiary tragedii, m.in. Ambasador Polski w Madrycie, Tomasz Arabski. W ceremonii uczestniczył również óczesny burmistrz Madrytu, Alfredo Perez Gallardon.
"Pamiętam napis na ścianie dworca Atocha "Wszyscy jechaliśmy tymi pociągami" i to była prawda. Tak się wtedy czuliśmy."- wspomina po 10 latach.
Rodziny ofiar złożą kwiaty w upamiętniającym zamach tzw. Lesie Nieobecnych i oddadzą hołd ofiarom i poszkodowanym na dworcu Atocha, gdzie eksplodowała pierwsza bomba.
IAR
