Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Majorka: Po zamachu zamknięto dostęp do wyspy

0
Podziel się:

W wielu miastach Europy loty na Majorkę zostały opóźnione po zamachu bombowym, do jakiego doszło na wyspie. Linie lotnicze zmuszone są do zmiany rozkładu wylotów. 

Administracja warszawskiego lotniska Okęcie nie ma na razie żadnych informacji o wstrzymaniu lotów na Majorkę.

Władze Majorki zamknęły dostęp do wyspy, aby zapobiec ucieczce terrorystów. Jak powiedział rzecznik AENA, przedsiębiorstwa odpowiadającego za kontrolę ruchu lotniczego w Hiszpanii - loty na Majorkę są przekierowywane na inne lotniska. "Lotnisko na wyspie zostało zamknięte ze względów bezpieczeństwa na czas nieokreślony" - poinformował. Rzecznik dodał, że zarządzenie o blokadzie portu lotniczego wydało ministerstwo spraw wewnętrznych.

W zeszłym miesiącu przez port lotniczy na Majorce odprawianych było dziennie 86 tysięcy ludzi. Łącznie w 2008 roku przyjęto tam prawie 23 miliony pasażerów. Decyzja z pewnością utrudni życie turystom, którzy zdecydowali się spędzić wakacje na tej największej w archipelagu Balearów wyspie hiszpańskiej na Morzu Śródziemnym.

O godzinie 13.50 przed koszarami Gwardii Cywilnej w miejscowości Palmanova na Majorce eksplodował samochód-pułapka. Dwóch gwardzistów zginęło w wybuchu. Media donoszą też o kilku rannych. Wśród ofiar prawdopodobnie nie ma Polaków. Zamachu dokonała najprawdopodobniej organizacja separatystów baskijskich ETA.

Pod pojazdem, należącym do sił Gwardii, podłożono wcześniej materiały wybuchowe. Jak poinformowała rzeczniczka Gwardii - zmarli oficerowie tej jednostki znajdowali się w aucie, gdy doszło do wybuchu.

Palmanova to znany kurort turystyczny. Miejscowość znajduje się niedaleko pałacu Marivent, gdzie hiszpańska rodzina królewska zwykle spędza letnie wakacje.

Wczoraj podobny atak miał miejsce w Burgos na północy Hiszpanii. Przed koszarami Gwardii Cywilnej również eksplodował samochód-pułapka. Rannych zostało około 60 osób, a z 14-piętrowego wieżowca Gwardii ocalały tylko górne piętra. Hiszpańska policja odpowiedzialnością za przeprowadzenie wczorajszego zamachu obarczyła baskijskich separatystów.

Gazeta El Mundo poinformowała w niedzielę, że hiszpańskie siły bezpieczeństwa postawiono w stan najwyższej gotowości, po tym, jak z Francji napłynęły niepokojące informacje o planach ETA. Baskijscy separatyści mieli przeszmuglować do Hiszpanii trzy furgonetki z ładunkami wybuchowymi.

Jutro minie 50 lat od założenia ETA. Organizacja ta jest obwiniana o śmierć około 820 osób. W większości ofiarami krwawej kampanii na rzecz niezależności Kraju Basków byli wojskowi i policjanci.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)