W specjalnym oświadczeniu dyrektor krakowskiego IPN Marek Lasota odrzucił opinię Lecha Wałęsy, że Zyzak został przyjęty do pracy w IPN-ie w nagrodę za swą książkę. Wyjaśnił, że zatrudniono go na podstawie tytułu magistra Uniwersytetu Jagiellońskiego i pozytywnej opinii swoich nauczycieli akademickich. W momencie jego zatrudnienia IPN nie wiedział, że Zyzak napisał książkę o Wałęsie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.