Roman Skąpski z Instytutu mówił, że IMGW odpowiednio wcześnie ostrzegał o nadciągających burzach i opadach, które poczyniły wczoraj duże szkody w południowej i centralnej Polsce. Odpowiednie komunikaty zostały wysłane do polityków, służb ratunkowych i mediów. Skąpski odniósł się w ten sposób do zarzutów, jakoby IMGW nie informowało o zagrożeniu.
Przed kolejnymi wichurami ostrzegają też policjanci. Młodszy inspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji apeluje, żeby w razie nawrotu wichur i burz zachować szczególną ostrożność. Osoby, które znajdują się na terenie zalesionym powinny poszukać bezpiecznego miejsca - radzi inspektor Sokołowski. Na łamiące się drzewa powinny też uważać kierowcy. Bezpiecznie podczas burzy jest zjechać na stację paliw i tam poczekać na lepszą pogodę. Spadające na jezdnie konary drzew są bardzo niebezpieczne dla osób prowadzących pojazdy.
Tymczasem nadal trwa usuwanie skutków nocnych nawałnic. Służby kolejowe starają się przywrócić normalny ruch pociągów w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku - powiedziała IAR Katarzyna Gawlik-Tarnowska, dyrektor Biura Informacji i Promocji PKP Polskie Linie Kolejowe.
Dotychczas udało się przywrócić ruch na trasie z Poznania do Wrocławia i z Wrocławia do Głogowa. Pociągi w dalszym ciągu nie kursują na odcinku Skokowa-Żmigród-Rawicz. Pracownicy kolei starają się oczyścić trasę, która jest zawalona drzewami, ale prawdopodobnie uda się ją odblokować dopiero jutro.
Według ostatnich doniesień podczas wczorajszych burz i nawałnic w południowej i centralnej Polsce zginęło 7 osób, a 82 zostały ranne. Najwięcej osób odniosło obrażenia w województwach dolnośląskim i wielkopolskim.
Dwie ofiary śmiertelne to mieszkańcy województwa dolnośląskiego, dwie - wielkopolskiego i trzy - łódzkiego. W Łódzkiem ofiary, to 24-letnia kobieta w powiecie sieradzkim, na którą zwaliło się drzewo, około 40-letni mężczyzna w powiecie łęczyckim, prawdopodobnie uderzony przez konar drzewa oraz 52-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Sulejów porażony prądem.
W Wielkopolsce w Rawiczu zginął 61-letni mężczyzna przygnieciony upadającym konarem. W szpitalu w Krotoszynie zmarła osoba, która została ciężko ranna po tym, jak zawaliło się drzewo.