Trwają prace nad ustawą o tak zwanej odwróconej hipotece - informuje Ministerstwo Finansów. Kila dni temu resort gospodarki zapowiadał, że wreszcie w marcu będzie gotowy projekt. Urzędnicy podlegli Jackowi Rostowskiemu nie chcą deklarować konkretnej daty. O przyśpieszenie prac nad regulacjami apelowali spółdzielcy. Ostrzegają oni, że brak ustawy grozi wybuchem afery porównywalnej z Amber Gold.
W wielu krajach Europy Zachodniej działają fundusze, które oferują emerytom i rencistom możliwość otrzymywania co miesiąc dodatkowego świadczenia finansowego. W zamian za przekazanie funduszowi prawa do nieruchomości po ich śmierci.
Wiesława Dróżdź, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przekonuje, że najważniejsze jest, by nowa ustawa zabezpieczała interesy emerytów. "Trudno powiedzieć, kiedy zakończą się prace. Chcielibyśmy, by te przepisy były dla emerytów jasne i gwarantowały im bezpieczeństwo." - deklaruje Wiesława Dróżdź.
Jerzy Jankowski, przewodniczący Krajowej Rady Spółdzielczej mówi Informacyjnej Agencji Radiowej, że przez brak precyzyjnego prawa osoby starsze teraz sporo ryzykują.
"Z chwilą zawarcia umowy własność mieszkania przechodzi na firmę wypłacającą rentę. Emeryt mieszka w cudzym mieszkaniu. Z chwilą bankructwa takiej firmy osoby starsze zostaną wyeksmitowane na bruk" - ostrzega Jerzy Jankowski.
W Polsce prace nad nowym prawem trwają od blisko 4 lat. Przewodniczący Krajowej Rady Spółdzielczej uważa, że czas wreszcie zakończyć dyskusje i niezbędna jest nowa ustawa. "Trzeba przestać o tym gadać i zrobić ustawę, za nim wybuchnie afera w stylu Amber Gold." - ostrzega przewodniczący Krajowej Rady Spółdzielczej.
Eksperci przypominają , że ustawa o odwróconej hipotece nie zwolni ludzi z obowiązku uważnego czytania umów.
IAR
