"Mam złamane serce gdy myślę o dzieciach Michaela, które były dla niego wszystkim" - oświadczyła była żona Jacksona Lisa Marie Presley. Przyjaciółka piosenkarza Flo Anthony wyraziła przekonanie, że nie był to zwykły człowiek. "To był fenomen. Trudno mi mówić o nim w czasie przeszłym".
Madonna oświadczyła, że nie może przestać płakać po śmierci Michaela Jacksona. "Świat stracił jednego z najwspanialszych. Jednak jego muzyka zawsze będzie z nami" - podkreśliła amerykańska piosenkarka.
Znany murzyński aktywista Al Sharpton powiedział z kolei, że Michael Jackson odegrał kluczową rolę w przełamywaniu stereotypów rasowych w USA. "Michael Jackson doprowadził do kulturowej akceptacji kolorowych. Wcześniej niż Tiger Woods, wcześniej niż Oprah Winfrey, wcześniej niż Barack Obama. I żadne kontrowersje nie zatrą jego historycznej roli" - uważa aktywista.
Po śmierci Michaela Jacksona kilkudziesięciu fanów zgromadziło w Alei Sław w Hollywood przy wmurowanej w chodnik gwieździe na cześć słynnego piosenkarza. Później okazał o się jednak, że fani pomylili gwiazdy i złożyli kwiaty w miejscu upamiętniającym noszącego to samo imię i nazwisko prezentera radiowego stacji KABC.