Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mieszane reakcje w PE w sprawie Ukrainy

0
Podziel się:

PE-Ukraina-reakcje-umowa

Mieszane reakcje w Parlamencie Europejskim w sprawie Ukrainy. Deputowani różnie oceniają szanse na podpisanie umowy stowarzyszeniowej, zbliżającej ten kraj do Unii. Kijów wciąż nie spełnił bowiem warunków stawianych przez Wspólnotę.
Dziś ukraiński parlament odłożył do wtorku głosowanie w sprawie ustawy zezwalającej skazanym, w tym byłej premier Julii Tymoszenko, na zagraniczne leczenie. Nie zajął się też reformą prawa wyborczego i wymiaru sprawiedliwości. Szef komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego Elmar Broek, który zarzucił Ukrainie zwodzenie Unii, nie wierzy w podpisanie umowy. "Rząd cały czas wypuszczał tylko zasłonę dymną, składał obietnice, ale nigdy ich nie spełniał i nie zrobił kroku, by rozwiązać problemy. Jestem pesymistą, bo nie wierzę w wiarygodność i odpowiedzialność ludzi, którzy są w ukraińskim rządzie" - powiedział Elmar Broek.
Z kolei europoseł Paweł Kowal jest przeciwny uderzaniu w tak pesymistyczne tony. "W Rosji nikomu nie przyszłoby do głowy żeby dziś chodzić i biadolić" - skomentował polski deputowany. Podkreślił, że Kreml chce mieć Ukrainę w swojej strefie wpływów i robi wszystko, by do tego doprowadzić. "My też się skupmy na szukaniu rozwiązań jak doprowadzić do tego, żeby nasze cele zostały zrealizowane. A nasze cele, podobnie jak cele większości społeczeństwa ukraińskiego, to jest europejski wybór Ukrainy. Dziś to oznacza podpisanie umowy o stowarzyszeniu, koniec, kropka" podkreślił Paweł Kowal.
Ostateczną decyzję w sprawie podpisania umowy stowarzyszeniowej mają podjąć kraje członkowskie. W najbliższy poniedziałek sprawą mieli się zająć unijni ministrowie spraw zagranicznych. Jest jednak bardzo prawdopodobne że odłożą decyzję, skoro ukraiński parlament zbierze się dopiero we wtorek.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)