Koordynator akcji Michał Babicz podkreśla, że uświadamianie społeczeństwa o konieczności sprzątania po pupilach to długotrwały proces. W Polsce dopiero zaczyna się promocję sprzątania po psach. W krajach zachodnich tę potrzebę społeczeństwo już rozumie. Chodzi o przekonanie, że dla estetyki miasta bardzo ważne jest dbanie o czystość.
Pełniący obowiązki zastępcy dyrektora Biura Ochrony Środowiska Paweł Lisicki zwraca uwagę, że sprzątanie psich odchodów jest naszym obowiązkiem. Także pod względem prawnym. Nad przestrzeganiem regulaminu czystości czuwają funkcjonariusze straży miejskiej. Nieprzestrzeganie prawa może być ukarane upomnieniem lub grzywną w wysokości nawet do 500 złotych.
Właściciele psów, którzy chcieliby posprzątać po swoich podopiecznych nie muszą szukać specjalnych koszy, aby wyrzucić nieczystości. Mogą to zrobić do każdego pojemnika na śmieci.
Zestawy do sprzątania po psach dostępne są w stołecznych kioskach "RUCHU" oznaczonych specjalną naklejką. Właściciele czworonogów odbierają je już od tygodnia. Szacuje się, że zapasy wystarczą na około miesiąc. Później będzie można samemu nabyć taki zestaw w niektórych sklepach zoologicznych czy zakładach weterynaryjnych. 10 sztuk kosztuje około trzech - pięciu złotych.
W Warszawie żyje około 110 tysięcy psów. Każdego dnia zostawiają one na trawnikach pięć i pół tony odchodów.