Szpitale, które szybko przekształcą się w spółki prawa handlowego, będą zwolnione z podatku CIT. Szpitale otrzymają również profesjonalną pomoc w zarządzaniu i tworzeniu programów restrukturyzacyjnych, szczególnie preferencyjne kredyty oraz poręczenia pozwalające na spłatę zadłużenia przez długi okres.
Minister zdrowia Ewa Kopacz wraz z ministrem finansów Jackiem Rostowskim przedstawili dzisiaj premierowi ostateczną wersję projektu oddłużenia szpitali. Projekt ma być dołączony do ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, umożliwiającej przekształcanie ich w spółki prawa handlowego.
Minister Kopacz powiedziała, że praca nad ostateczną wersją projektu była trudna, ale wyraziła zadowolenie z kompromisu osiągniętego z zespołem resortu finansów. Według minister zdrowia sytuacja 40 procent szpitali jest niezła.
Projekt oddłużenia szpitali ma doprowadzić do uzyskania przez te placówki stałej płynności finansowej. Według Ewy Kopacz wypracowany mechanizm ma zagwarantować, że zły nawyk zadłużania szpitali już nie wróci.
Ewa Kopacz poinformowała, że obecnie ZOZ-y są zadłużone na blisko 9 miliardów złotych.
Szpitale zostały podzielone na trzy grupy. Najliczniejsza, 40 procent, to szpitale w najlepszej kondycji, z długami wynikającymi z bieżącej działalności. W drugiej grupie znalazło się 30 procent szpitali, które są w gorszej kondycji, mają zobowiązania wymagalne. W trzeciej grupie są szpitale w najgorszej sytuacji - to 160 placówek. Suma ich zobowiązań wynosi około dwóch miliardów złotych i to one, jak podkreśliła minister Kopacz - wymagają szczególnej pomocy ze strony państwa.
We wtorek ministrowie zdrowia i finansów przedstawią swój projekt całemu rządowi.