To właśnie Ujazdowski dwa lata temu zainaugurował ten program. Jego celem było krzewienie postaw patriotycznych wśród młodych ludzi, często niekonwencjonalnymi metodami. W ramach programu na przykład na rocznicę poznańskiego czerwca ogłoszono konkurs na komiks o tej tematyce.
Według Kazimierza Michała Ujazdowskiego, likwidacja programu "Patriotyzm Jutra" to wyraz argesji ideologicznej, wymierzonej w zainteresowanie młodego pokolenia historią. Były minister podkreślił, że program został pozytywnie odebrany przez młodzież, która raczej niechętnie uczy się historii według tradycyjnych schematów.
Program "Patriotyzm Jutra" opierał się przede wszystkim na działalności oddolnej różnych stowarzyszeń i obywatelskich projektów. Wiele akcji w ramach programu inicjowała sama młodzież. Po likwidacji "Patriotyzmu Jutra" - zdaniem Ujazdowskiego - nikt nie będzie się interesował organizowaniem kolejnych patriotycznych projektów.
Z kolei były wiceminister kultury w rządzie PiS - Jarosław Sellin - poinformował, że wysłał do premiera pytanie w sprawie przygotowań do dwóch okrągłych rocznic, który wypadają w przyszłym roku. Chodzi o 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej i o 20. rocznicę obalenia komunizmu w Polsce.
Zdaniem Sellina, rząd powinien zrobić wszystko, żeby na rocznicę wybuchu wojny do naszego kraju przyjechały najważniejsze osobistości, z głowami koronowanymi włącznie. Były wiceminister kultury jest przekonany, że ta rocznica musi mieć charakter najważniejszego wydarzenia międzynarodowego w 2009 roku. Jednak zdaniem Sellina, aby zapewnić obecność głów państw należy odpowiednio wcześnie zacząć przygotowania do obchodów, ponieważ terminy spotkań najważniejszych polityków są planowane z dużym wyprzedzeniem. Były wiceminister chciałby, aby z obchodami wybuchu II wojny światowej połączyć rocznicę obalenia komunizmu i przypomnieć zaproszonym gościom o roli jaką Polska odegrała przy obalaniu komunizmu w Europie.
Jarosław Sellin przypomniał, że program przygotowujący obchody dwóch tak ważnych rocznic zainicjował dwa lata temu rząd PiS. Już wtedy postanowiono odbudować miejsce bitwy na Westerplatte. Zdaniem Sellina, obecna ekipa rządząca powinna z tych doświadczeń skorzystać.