Rzeczniczka ministerstwa skarbu Magdalena Kobos uspokaja, że obawy związkowców są nieuzasadnione, a firmy mają być połączone jak równy z równym. Podkreśla, że nie jest to prywatyzacja, lecz tworzenie wielkiej grupy chemicznej, który może być jednym z liderów produkcji nawozów w całej Europie. Zdaniem Magdaleny Kobos, ministerstwo chce, by żaden zakład nie dominował w tym procesie i by miał on charakter przyjazny.
Protest przed ministerstwem skarbu przebiega spokojnie.
IAR