Początek sezonu letniego to mniejsza liczba gości odwiedzających Lazurowe Wybrzeże. Tam sytuację polepszyły oferty "w ostatniej chwili", z których korzysta coraz więcej Francuzów - w Pirenejach hotelarze biją na alarm. Z kolei w paryskich hotelach notowano o 10 do 12 procent mniej rezerwacji w porównaniu do ubiegłego roku. Podobne dane dotyczą liczby osób zwiedzających Wieżę Eiffele'a - symbol paryskich atrakcji turystycznych. Do stolicy Francji przyjeżdża znacznie mniej gości z Wielkiej Brytanii i z Hiszpanii, a także z Rosji. Kryzys dotyka także luksusowe, wielogwiazdkowe hotele, których goście nie wahają się negocjować cen za pokoje. Francuzi decydują się na wakacje w ostatniej chwili, korzystając z licznych promocji. Powodzeniem cieszą się tańsze formy spędzania urlopu - kempingi i agroturystyka.