Gazeta "Kommiersant" poinformowała, że na ulicy Sadowoje Kalco, okrążającej centrum, trolejbusy utknęły w 6 godzinnym korku. Miejskie władze obarczają winą kierowców, którzy zaparkowali auta bezpośrednio na jezdni - pod przewodami trakcji trolejbusowej. Tymczasem dziennik "Komsomolskaja Prawda" przytacza opinię Stowarzyszenia Obrony Prawnej Kierowców, że winne są władze Moskwy które nie radzą sobie ze sprzątaniem śniegu z ulic. Ogromne zaspy uniemożliwiają prawidłowe parkowanie pojazdów. Urząd miasta tłumaczy, że śnieg jest wywożony całodobowo.
Wczoraj z powodu korków nie zdążył na samolot do Warszawy metropolita Hilarion. Zwierzchnik cerkiewnej dyplomacji jechał na lotnisko 4 i pół godziny. Moskiewskie korki są tak uciążliwe, że wiele osób - nawet bardzo znanych - woli jeździć metrem.